* Wieczór pustych kapci *
i bajanie babci Barbary



- Babciu, a ja nienawidzę swojej nowej mamy i już! - wykrzyczała
nieoczekiwanie dziewczynka, kiedy kończyły jeść kolację.
- Dziecko, daj im się sobą nacieszyć. Tatuś jest jeszcze zbyt młody,
żeby resztę lat przeżyć sam.
- Przecież ma ciebie i mnie.
- ‎Ja niedługo odejdę, a i ty dziecko znajdziesz kogoś i pójdziecie swoją drogą.
Mówiąc to babcia wykręciła numer syna:
- Uwierz, że tatuś ciągle nas kocha i sama z nim porozmawiaj.
Zapytaj jak się czuje i czy podoba mu się Wenecja.
A przede wszystkim powiedz, że tęskni...
("abonent chwilowo niedostępny albo ma wyłączony telefon... abonent chwilowo...")
- Wiesz co, lepiej poczekajmy z tym do rana. Teraz pora już spać.


stary dom
moja nowa żona
zmienia psa

Ilustracja:
"Staruszka z psem na fotelu" - Švabinsky, Max (1873-?) grafik;
Zbiory on-line Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz